Poszukujesz świątecznych prezentów dla pracowników lub przełożonych? Sprawdź ofertę BEWU.pl

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Jest to bardzo magiczny czas, za którym wiele osób tęskni przez cały rok. Wedle tradycji, Boże Narodzenie to okazja do wręczenia prezentu. Często jednak pojawia się problem – jaki prezent wybrać? Często jedyną wskazówką może okazać się planowany budżet, natomiast nawet przy minimalnych kwotach można się spotkać z wieloma produktami, których nadmiar może utrudnić sprawny wybór.

Skąd się wzięła świąteczna tradycja na wręczanie prezentów?

Boże Narodzenie jest zakorzenione w naszej kulturze od bardzo dawna. Często dajemy i przyjmujemy prezenty, ponieważ „tak już jest”. Rzadko się jednak zastanawiamy – dlaczego „tak już jest”? Wszystko zaczęło się rozwijać jeszcze przed narodzinami Chrystusa. W starożytnym Rzymie obchodzono święta zwane Saturnaliami – organizowane na cześć boga Saturna (greckiego Kronosa). Trwały od 17 do 23 grudnia. Świętowanie polegało na radości i pojednaniu. Przygotowywano uczty i składano Saturnowi ofiary. Przez sześć dni niewolnicy stawali się równi swoim panom. Ojcowie rodzin otrzymywali podarunki, dzieci dostawały zabawki itd. Chrześcijaństwo zaadaptowało te tradycje dużo później.

Znane wszystkim obecne wręczanie prezentów podczas Chrześcijańskich świąt pod koniec grudnia zaczęło się wraz ze świętym Mikołajem. Mimo przyjętych dziś standardów – Mikołaj nie był postacią w czerwonym stroju, która znana jest do dziś. Po zostaniu biskupem, święty Mikołaj z Miry wykazał się swoją działalnością charytatywną. Pomagał potrzebującym niezależnie od ich statusu społecznego. Według legendy Mikołaj z Miry pomógł podupadłemu arystokracie, który nie miał pieniędzy, żeby zapewnić swojej córce posag, gdy ta wychodziła za mąż. Mikołaj podrzucił rodzinie trzy sakiewki ze zlotem przez komin, suszące się przy palenisku trzewiki zapewniły sakiewką miękkie lądowanie.

Dlaczego dziś Święty Mikołaj wygląda tak, jak wygląda? Zaczęło się to w czasach kolonizacji Stanów Zjednoczonych, gdzie osadnicy wyśmiewali się z Mikołaja i stworzyli jego karykaturę, czyli podstarzałego krasnoluda skaczącego z dachu na dach, wrzucającego przez kominy upominki. Ku zdziwieniu niektórych osób – ta wersja przyjęła się na stałe.

Dlaczego warto dawać sobie prezenty w miejscu pracy?

prezent

Miły gest ociepla stosunki i wprowadza przyjazną atmosferę do miejsca pracy. Liczy się sam ów gest. Pracodawca pokazuje, że szanuje swoich pracowników, a jeżeli pracownicy wręczają prezent pracodawcy, szef czuje się doceniany. Dobra atmosfera w pracy zwiększa zaangażowanie pracowników w życie firmy. Dzięki temu kształtuje się pozytywny wizerunek marki, czyli taki, który przyciągnie nowych potencjalnych pracowników. Tradycja wręczania prezentów pozwala się poczuć w firmie tak, jak w miejscu o rodzinnej atmosferze.

Jaki prezent dać pracownikowi?

Jeżeli w grę wchodzi duża firma, często bywa tak, że szef nie zna każdego pracownika. Zresztą, jak miałby znać? Dlatego wielu pracodawców decyduje się na zakup masowy prezentów. Takich, które są uniwersalne i nie wymagają wielkiego nakładu finansowego. Wtedy żaden pracownik nie poczuje się dotknięty tym, że inny pracownik dostał lepszy prezent od niego. Bewu.pl oferuje masę produktów, które sprawdzą się idealnie jako drobny upominek dla pracownika. Wszelkiego rodzaju gadżety dostępne na stronie będą stanowiły prezent, który będzie również praktyczny.

Koniec grudnia to bardzo zimny okres roku. Bewu oferuje całą masę czapek, szalików, rękawiczek. Wedle życzenia można na danej części garderoby nadrukować logo firmy, przez co pracodawca zapewni sobie większą reklamę, a pracownik poczuje większą więź z firmą. Jeżeli szef chce prezent urozmaicić jeszcze bardziej – na stronie znajdują się liczne przydatne urządzenia, na przykład power banki, które są niezwykle praktycznymi urządzeniami, które przydadzą się każdemu, a przy tym ich cena nie jest wygórowana. Czas Świąt Bożego Narodzenia to okres, kiedy wszyscy powinni czuć się docenieni!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here